Przez Maków Podhalański już po raz szósty przeszedł Orszak Trzech Króli. To miasto było pierwszą miejscowością w powiecie suskim, które przyłączyło się do tej stosunkowo nowej formy obchodzenia święta Objawienia Pańskiego.
Od 2014 roku makowskie korowody z udziałem Mędrców ze Wschodu pokonują zawsze tę samą trasę. Formują się na ulicy Kościelnej koło sanktuarium, by stamtąd przejść na Rynek. Tegoroczny – jak zwykle – poprowadziła Makowska Orkiestra Rozrywkowa, za którą kroczyli Trzej Królowie. Dalej szły dzieci z zespołu regionalnego Mała Polana Makowska i licznie zgromadzeni mieszkańcy miasta, a orszak zamykali jeźdźcy z płonącymi pochodniami w dłoniach, na wierzchowcach z miejscowej stadniny koni. Choć pogoda nie sprzyjała przebywaniu pod gołym niebem, wszyscy chętnie zatrzymali się przed wznoszącą się na wysokiej kolumnie osiemnastowieczną figurką Matki Bożej, by razem odśpiewać kilka kolęd. Gęsto stłoczeni, nie odczuwali zbytnio chłodu, a dodatkowo rozgrzewała ich radość z narodzin Boga w ludzkiej postaci.
Autorką fotoreportażu jest Edyta Łepkowska.
