Wczoraj późnym popołudniem na Podbeskidziu ruszyła 54 edycja Tygodnia Kultury Beskidzkiej. Jedna ze scen, jak co roku, znajduje się w Makowie Podhalańskim.
Po zawodach biegowych i nordic walking poświęconych pamięci Wojciecha Pazdura (piszemy o tym tutaj) dyrektor Domu Kultury w Makowie Iwona Staśkiewicz i pracownik tej placówki Mateusz Pochopień zapowiedzieli pierwszy zespół. Na scenie pojawili się Bojszowianie. Po nich koncertowały Jodełki z Radziechowów, Kozianie z Kóz, a wieczorem zaprezentowały się zagraniczne grupy. Pierwsi przed makowską publiką wystąpili artyści z estońskiego Tartu, a po nich zespół z odległego Osijeka w Chorwacji. W antraktach lub w trakcie koncertów publiczność mogła odwiedzić stoiska twórców ludowych, a także wesołe miasteczko.
Kolejne koncerty już dziś i tak do przyszłej niedzieli. W sobotę natomiast jedną z imprez towarzyszących będzie otwarcie poplenerowej wystawy po 17. Międzynarodowym Plenerze malarsko-Rzeźbiarskim.
Autorem fotoreportażu jest Wojciech Ciomborowski/Paweł Woźniak