Nowy numer „Kroniki Beskidzkiej” jest wyjątkowy – największy lokalny tygodnik świętuje 65-lecie istnienia! Z tej okazji redakcja przypomina tematy, którymi żyli nie tylko mieszkańcy Podbeskidzia. Ale oczywiście nie mogło zabraknąć także aktualności.
* Urzędnicy już są głusi (na prośby ludzi), mieszkańcy będą wkrótce. Walka o ekrany akustyczne wzdłuż fragmentu wschodniej obwodnicy miasta trwa od lat, ale końca nie widać.
* Czy wygrywasz, czy nie, ja i tak kocham cię. Prezes klubu TS Podbeskidzie na zarobki narzekać nie może.
* Szturm na sklep. Kto pamięta otwarcie luksusowego domu towarowego Klimczok?
* Ludzie wyrywali sobie „Kronikę” z rąk. Wszyscy chcieli przeczytać o straszliwej zbrodni w Kamienicy.
* „Rany boskie, autobus spadł z mostu”. Wspomnienie o drogowej tragedii w Wilczym Jarze.
* Beskidzka wojna na pędzle. Historia polskiego i niemieckiego schroniska górskiego na Babiej Górze.
* Muzyka poważna nie musi być poważna. Udowadnia to zespół the ThreeX, który tworzą wirtuozi fortepianu i skrzypiec.
* Znowu rozbrzmiała trąbka Tomasza Stańko. 19. edycja Jazzowej Jesieni przeszła do historii.
* Sala rozpraw czy bankietowa? Impreza w żywieckim sądzie – bez masek, ale z gitarą.
* Pocałujta w dupę wójta! Jak były wójt Jeleśni został gwiazdą ogólnopolskich mediów.
* Pilsko sprzedane! Czy to oznacza wielkie narciarskie zmiany?
* Siłaczka z Kobiernic. Magdalena Szpila od dziecka trenuje sporty siłowe i osiąga kolejne rekordy.
„Kronikę Beskidzką” można kupić w kioskach, salonikach prasowych, hipermarketach i na stacjach benzynowych. E-wydanie jest dostępne na www.prasabeskidzka.pl Zapraszamy do lektury!
Towarzysze założyciele pewnie nie muszą przewracać się w grobie. Tygodnik zachował swoje ideały choć zmienił patrona.