Mamy apelują do posłów

Dwie petycje dotyczące opieki okołoporodowej trafiły do Ministerstwa Zdrowia. To inicjatywa nieformalnego ruchu społecznego „Tulimy mamy”, który narodził się na Śląsku Cieszyńskim. Podpisy pod dokumentami zbierano m.in. podczas debaty poświęconej problemom opieki okołoporodowej zorganizowanej w Cieszynie.

Pierwsza z petycji dotyczy włączenia porad laktacyjnych do koszyka świadczeń gwarantowanych. Chodzi o to, aby każda mama bezpłatnie mogła skorzystać, w razie problemów z karmieniem piersią, z pomocy specjalisty. Jak czytamy w piśmie do ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego: „każdego roku w Polsce rodzi się blisko 400 tysięcy dzieci (dane GUS). W pierwszych dobach życia mlekiem matki karmionych jest 98 proc. dzieci. Niestety procentowy udział dzieci karmionych mlekiem matki w kolejnych miesiącach znacznie spada. Według raportu Fundacji Rodzić po Ludzku z 2018 roku aż 61,3 proc. dzieci jest już w szpitalach dokarmianych mlekiem modyfikowanym, co nie wpływa dobrze na laktację. W 2015 roku CNOL przeprowadziło ankietę, w której udział wzięło 736 kobiet. Jednym z pytań w ankiecie było „co w Pani opinii pomogłoby w dłuższej kontynuacji karmienia piersią?”. Kobiety odpowiadały między innymi: pomoc doradcy laktacyjnego, położnej po wyjściu ze szpitala (18 proc.), refundacja porady laktacyjnej (10 proc.), dostępność porady laktacyjnej (15 proc.). To wszystko można zapewnić przez refundację porad laktacyjnych i umożliwienie w ten sposób tworzenia poradni laktacyjnych w całym kraju”. Pod petycją podpisało się przeszło 500 osób. Kobiety przekonują, że wsparcie młodych mam może przełożyć się na zdrowie przyszłych pokoleń, gdyż karmienie dziecka mlekiem z piersi to najzdrowsza metoda karmienia.

Druga petycja dotyczy włączenia konsultacji z fizjoterapeutą uroginekologicznym do koszyka świadczeń gwarantowanych. Pod dokumentem podpisało się przeszło 1200 osób. „Każda kobieta powinna mieć możliwość skorzystania z wizyty u fizjoterapeuty uroginekologicznego, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia w przyszłości problemów z dnem miednicy i mięśniami brzucha” – argumentują kobiety. Obie sprawy trafiły także do Komisji Zdrowia Sejmu. Posłowie 13 października omawiali możliwość reformy opieki okołoporodowej w Polsce.