Parowa maszyna wyciągowa, będąca jedną z dwóch działających tego typu maszyn w Polsce, znajduje się niedaleko Podbeskidzia, w Zabytkowej Kopalni Ignacy w Rybniku. W obiekcie tym można również obejrzeć wiele innych urządzeń, a także poeksperymentować z zasadami fizyki czy wejść na wieżę ciśnień.
Zabytkowa Kopalnia Ignacy w Rybniku jest instytucją kultury samorządów miasta Rybnika oraz województwa śląskiego. To obiekt poprzemysłowy, po dawnej kopalni węgla kamiennego, zaadaptowany na cele kulturalne i wystawowe. Do zwiedzania udostępniona jest zabudowa zakładu znajdująca się na powierzchni ziemi. – Historia kopalni jest bardzo długa, gdyż kopalnia Ignacy – wcześniej kopalnia Hoym – to ponad 230 lat historii – mówi Adam Grzegorzek, zastępca dyrektora Zabytkowej Kopalni Ignacy w Rybniku. – To najstarsza kopalnia na ziemi rybnickiej i jedna z najstarszych kopalń na Górnym Śląsku. Wydobywanie węgla rozpoczęto tu w 1792 roku. Była to kopalnia wielopokoleniowa, pracowały tu całe rodziny. Zakład zakończył pracę w 2007 roku.
Najcenniejszym zabytkiem obiektu jest parowa maszyna wyciągowa szybu Kościuszko, pochodząca z 1920 roku. – Jest to jedna z dwóch działających tego typu maszyn w Polsce. Raz w tygodniu, w niedziele, podłączamy parę, rozgrzewamy tą machinę i nasi maszyniści przeprowadzają pokazy działania tego urządzenia – mówi Adam Grzegorzek.
Drugą dużą atrakcją Kopalni jest wystawa zatytułowana „Wiek Pary”. – Opowiada o historii maszyn parowych i o tym, jak człowiek wykorzystywał parę do swoich celów, do tworzenia urządzeń, do pracy. Opowiadamy historię od starożytności aż po czasy współczesne – mówi wicedyrektor Adam Grzegorzek. – Wystawa ta jest multimedialna i interaktywna. Każdym urządzeniem można się tu posłużyć i dotknąć go, by dowiedzieć się czegoś o maszynach parowych. Mamy na przykład symulator jazdy lokomotywą. Uczestnik musi przejść całą procedurę uruchamiania parowozu, czyli musi dołożyć do pieca, nalać wody, zwolnić bieg jałowy i tak dalej. Tych czynności jest kilkadziesiąt i dopiero po ich wykonaniu lokomotywa ruszy.
W jednym z zabytkowych budynków stworzono małe centrum nauki w ramach ogólnopolskiej inicjatywy SOWA (Strefa Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności). Zarówno dzieci, jak i osoby dorosłe mogą się tu zapoznać z różnymi ciekawymi zasadami fizyki, wykonując intrygujące zadania. – To miejsce, gdzie nasi odwiedzający na własne oczy i własnymi rękami mogą przekonać się, że nauki wcale nie trzeba się bać. Mamy tutaj 19 stanowisk, które dotyczą różnych wątków związanych z fizyką. – mówi Adam Miera, koordynator rybnickiej Strefy SOWA. Bardzo inspirujące jest na przykład stanowisko zatytułowane „Rowerowe przekręty”, przy którym można poczuć, czym jest efekt żyroskopowy. – Najpierw trzeba rozpędzić koło, które bierzemy do rąk. Później siadamy na obrotowym krześle. W momencie gdy przechylimy to rozpędzone koło w prawo albo w lewo, przekręcimy się na krześle, właśnie dzięki efektowi żyroskopowemu. To bardzo ciekawe doświadczenie – dodaje Adam Miera.
Na terenie kopalni znajduje się także wieża ciśnień, na którą można wejść. To najwyższy punkt w mieście. Z wieży rozciąga się bardzo ładny widok. – Można z niej zobaczyć Beskidy, Sudety, Bramę Morawską, a przy dobrej pogodzie nawet zarys Tatr – mówi wicedyrektor Adam Grzegorzek. Dużym atutem obiektu jest też teren rekreacyjny z ogromnym placem zabaw i parkiem. – Zapraszamy do zwiedzania grupy zorganizowane, szkolne oraz odbiorców indywidualnych, między innymi seniorów. Również osoby z niepełnosprawnościami sobie u nas poradzą, ponieważ raczej wszędzie da się swobodnie wjechać – zachęca zastępca dyrektora.
Od wielu lat Zabytkowa Kopalnia Ignacy w Rybniku znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego i bierze udział w corocznej Industriadzie, czyli święcie tego szlaku. – W tym roku organizowaliśmy finał Industriady, więc to u nas odbyła się największa impreza związana z tym wydarzeniem – dodaje Adam Grzegorzek.
Autorzy reportażu wideo:
Bartosz Augustyniak, Magdalena Nycz