4 maja – ta data w kalendarzu tegorocznych absolwentów szkół ponadgimnazjalnych z pewnością od dawna jest zakreślona na czerwono. To dzień, w którym rozpoczną się długo oczekiwane matury. Jak to jednak w życiu bywa, może się zdarzyć, że nie wszyscy abiturienci – z przyczyn niezależnych od siebie – będą mogli być obecni tego dnia w szkole.
Wypadek samochodowy, korek, awaria autobusu czy pociągu, niespodziewane opady śniegu paraliżujące region… To tylko kilka przeszkód, które mogą stanąć na drodze śpieszącemu się na egzamin maturzyście. Tymczasem wystarczy parę minut spóźnienia, by drzwi, za którymi odbywa się jeden z najważniejszych życiowych testów, zostały zamknięte. Zdarzyć może się również tak, że młody człowiek nagle zachoruje i nie będzie w stanie pojawić się w szkole, albo ulegnie wypadkowi. Co wtedy? Czy jego szanse zdobycia indeksu wymarzonej uczelni są przekreślone? Na szczęście nie. Maj to nie jedyny miesiąc, w którym można zdawać maturę. W czerwcu bowiem egzamin organizowany jest w terminie dodatkowym. Co to oznacza i dla kogo jest on przeznaczony?
Przepisy przewidują, że w szczególnych przypadkach losowych lub zdrowotnych, uniemożliwiających przystąpienie do egzaminu maturalnego z danego przedmiotu lub przedmiotów w części ustnej lub w części pisemnej w terminie głównym, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej – w naszym przypadku tej posiadającej swoją siedzibę w Jaworznie – na udokumentowany wniosek absolwenta lub jego rodziców, może wyrazić zgodę na przystąpienie przez absolwenta do egzaminu maturalnego z tego przedmiotu lub przedmiotów w terminie dodatkowym. Wniosek w tej sprawie powinien być złożony u dyrektora szkoły, w której absolwent przystępuje do egzaminu, ale – uwaga! – nie później niż w dniu, w którym odbywa się egzamin maturalny z danego przedmiotu. To bardzo ważne. Dyrektor szkoły przekazuje wniosek wraz z załączonymi do niego dokumentami dyrektorowi Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej nie później niż następnego dnia po jego otrzymaniu. Z kolei dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej rozpatruje pismo w terminie dwóch dni od dnia jego otrzymania. Jego rozstrzygnięcie jest ostateczne.
Prawo nie określa, czym dokładnie są „szczególne przyczyny losowe lub zdrowotne”. W każdym konkretnym przypadku jest podejmowana osobna decyzja przez dyrektora Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. Można się domyślać, że chodzi o takie przeszkody, które uniemożliwiły przybycie na egzamin mimo wszelkich podjętych przez absolwenta wysiłków, by na ten egzamin dotrzeć. Muszą to być też przeszkody obiektywne, bezsprzecznie uniemożliwiające pojawienie się w szkole na czas, dlatego na przykład awaria budzika czy wybranie środka komunikacji publicznej, który na miejsce dojeżdża tuż przed 9.00 i w dodatku może się spóźnić, nie wchodzi w grę, ale na przykład wypadek samochodowy w drodze na egzamin lub nagłe problemy zdrowotne czy nieprzewidziany pobyt w szpitalu są już odpowiednimi przesłankami, by mieć nadzieję na otrzymanie koła ratunkowego w postaci czerwcowego terminu. Podkreślmy jednak jeszcze raz – wszystko zależy od szefa Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej i nigdy nie można mieć stuprocentowej pewności, że zapali nam zielone światło. Jest to jego w pełni uznaniowa decyzja.
Jak już wspomnieliśmy, wniosek o wyrażenie zgody na egzamin w terminie czerwcowym musi być odpowiednio udokumentowany. W zależności od zdarzenia, powinno to być na przykład zwolnienie lekarskie, zaświadczenie z policji czy pismo przewoźnika potwierdzające awarię autobusu czy pociągu.
W tym roku sesja dodatkowa organizowana jest w terminie od 1 do 20 czerwca. Egzamin z części ustnej z języka polskiego i języków mniejszościowych zaplanowany jest od 5 do 7 czerwca, z części ustnej z języków obcych nowożytnych – od 1 do 20 czerwca, podobnie jak z części pisemnej we wszystkich przedmiotach.