Chodnik pomiędzy budynkami a wieżowcem w rejonie ul Czystej w Bielsku-Białej, kilka stopni mrozu, a on leży w śniegu i nie może samodzielnie wstać. W końcu go ktoś zauważył i powiadomił służby. Jako pierwsi na miejscu pojawili się policjanci z KMP w Bielsku-Białej, wezwano pogotowie ratunkowe.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło z WCPR o godz. 15.28. Jak dowiedział się nasz portal, mężczyzna leżał na śniegu około pół godziny, był z nim utrudniony kontakt. Mieszkaniec pobliskiego budynku przyniósł koc, aby pomóc utrzymać temperaturę jego ciała, natomiast policjanci pomogli mu wstać i wejść do radiowozu. Załączono ogrzewanie. W pewnym momencie ten człowiek zaczął mieć kłopoty z oddychaniem, łapał powietrze bardzo gwałtownie i szybko. Dzięki podpowiedziom funkcjonariusza policji udało się ustabilizować oddech tego mężczyzny, chwile później na miejsce przyjechał ambulans. Mężczyznę przekazano pod opiekę ratowników medycznych. W tym przypadku ktoś zauważył i zareagował, pomoc przyszła na czas. A jak będzie kiedyś indziej, w innej części miasta czy powiatu?
“A jak będzie kiedyś indziej, w innej części miasta czy powiatu?”
Poprzez podziały w każdej sferze życia zatraca się otwartość na innych i dostrzeganie iskierki światła w ludziach.
Na szczęście w bielsku można dostrzec tę otwartość, ale nie u wszystkich.
Bądźmy wrażliwi na tego tupu zdarzenia. Możemy pomóc , to pomóżmy, albo przynajmniej poprośmy o pomoc innych!