Wygląda to kuriozalnie. Pas ekranów dźwiękochłonnych wzdłuż ekspresówki ma 200-metrową wyrwę.
Można by ją było nazwać oknem na świat dla części mieszkańców Międzyrzecza Górnego, gdy nie fakt, że jest oknem… na hałas. – Tak się nie da żyć! – denerwują się sąsiedzi dwupasmówki.
O problemach mieszkańców pisze „Kronika Beskidzka” w wydaniu z 24 maja.
E-wydanie dostępne tutaj.