Dzisiaj doszło do pożaru w prywatnym przedszkolu w Międzyrzeczu Górnym. Nikt nie ucierpiał.
Do zdarzenia doszło około 10.00. Pożar na poddaszu zauważyła nauczycielka, która akurat szła na piętro. 41 dzieci ewakuowano jeszcze przed przybyciem strażaków. Dyrektor placówki sama zabrała się za gaszenie pożaru wiadrami z wodą. Dzięki jej ofiarności ogień się nie rozprzestrzenił.
Jak informują strażacy, pożar był niewielki. Obejmował część więźby dachowej w pobliżu komina. Ogień prawdopodobnie wydostał się przez nieszczelny przewód.
Po zakończeniu akcji część dzieci wróciła do zajęć, a część zabrali do domu rodzice.