Dzięki czujności jednego ze świadków policjanci z komisariatu w Makowie Podhalańskim zatrzymali nietrzeźwego kierowcę volkswagena. 54-letni mieszkaniec powiatu suskiego miał w organizmie ponad 2,9 promila alkoholu, a mimo to wsiadł za kierownicę i pojechał na zakupy.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 12 października, po godz. 18.00. Do makowskiego komisariatu wpłynęło zgłoszenie o kierowcy, który porusza się po mieście „slalomem” i właśnie podjechał pod jeden ze sklepów. Policjanci natychmiast udali się na miejsce. Dzięki reakcji świadka, który uniemożliwił mężczyźnie dalszą jazdę, funkcjonariusze mogli szybko przystąpić do działania.
Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia zgłaszającego – kierowca volkswagena miał blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 54-latek został zatrzymany, a jego dalszym losem zajmie się teraz sąd.
Policjanci przypominają, że za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 15 lat oraz obowiązek zapłaty świadczenia pieniężnego – co najmniej 5 tysięcy złotych w przypadku pierwszego takiego wykroczenia. Recydywiści muszą się liczyć z kwotą nie mniejszą niż 10 tysięcy złotych.
Dzięki szybkiej i odpowiedzialnej reakcji świadka tym razem udało się uniknąć tragedii. Policja apeluje do mieszkańców, by w podobnych sytuacjach nie pozostawali obojętni – jeden telefon może uratować czyjeś życie.