W marcu i kwietniu 1941 roku Niemcy wysiedlili mieszkańców wsi Brzezinki, Broszkowic, Babic, Harmęż, Pław, Boru, Rajska oraz przedmieść Oświęcimia, na terenie których utworzyli później obóz Birkenau. Dziś hołd ofiarom tych wydarzeń oddali samorządowcy oraz przedstawiciele instytucji i organizacji działających w gminie Oświęcim. W uroczystości uczestniczyli też mieszkańcy, wypędzeni podczas II wojny światowej.
Obchody rocznicy wysiedleń odbyły się przy Tablicach Pamięci w Brzezince. Prowadząca je dyrektor Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji Jadwiga Szczerbowska przywitawszy uczestników i gości, poprosiła o uczczenie minutą ciszy Józefa Kozioła, zmarłego w styczniu działacza na rzecz poszkodowanych przez III Rzeszę. Modlitwę w intencji ofiar zbrodniczego systemu – żyjących i tych, którzy odeszli – zaintonował proboszcz brzezińskiej parafii ksiądz Józef Święcicki. Natomiast wójt Oświęcimia Albert Bartosz podkreślił, że pamięć oznacza konkretne zobowiązanie. – Gdybyśmy przeszli pomiędzy barakami, odnaleźlibyśmy w ich ścianach cegły, które przed wojną swoimi własnymi symbolami oznaczali mieszkańcy Brzezinki. Są takie miejsca, gdzie rozpoznali oni całe fragmenty murów, które kiedyś były fragmentami ich domów, a dzisiaj są wewnątrz miejsca kaźni. Jesteśmy odpowiedzialni za pamięć o miejscu nazywanym Birkenau, nazywanym Auschwitz II. Ale jesteśmy też odpowiedzialni za to, żeby walczyć o zadośćuczynienie za niesprawiedliwość, która miała tutaj miejsce, zadośćuczynienie choć w części, ponieważ wszystkich tych krzywd wyrównać się nie da – mówił. Uczennice Szkoły Podstawowej w Brzezince przedstawiły program artystyczny przygotowany pod opieką Beaty Herman i Katarzyny Siutaj. Patriotyczne pieśni przeplatały się w nim ze strofami podniosłych wierszy.