Bielskie siatkarki pokazały charakter: wyciągnęły mecz ze stanu 0:2 i pokazały, że mogą wygrywać z faworytami.
Dwa pierwsze sety niedzielnego meczu z ŁKS-em padły łupem przyjezdnych, choć trzeba podkreślić, że bielszczanki nie oddały łatwo pola i można się było spodziewać, że nie odpuszczą do końca. Tak też się stało. Trzeci set podopieczne Bartłomieja Piekarczyka rozpoczęły z impetem, od wysokiego prowadzenia, które co prawda z czasem topniało, ale nie zostało roztrwonione. W czwartym i piątym secie uskrzydlone bielszczanki rozstrzygnęły ważny mecz na swoją korzyść. Umocniły się na piątym miejscu w tabeli, ale przede wszystkim pokazały, że mogą wygrywać z czołowymi drużynami ligi.
BKS BOSTIK Bielsko-Biała – ŁKS Commercecon Łódź 3:2 (27:29, 18:25, 25:21, 25:21, 15:13)
BKS BOSTIK: Kazała, Janiuk, Kossanyiova, Świrad, Orvosova, Gajewska, Drabek (l) oraz Drużkowska, Wawrzyniak, Witowska, Dąbrowska, Szczygłowska (l)