W pierwszym meczu play-off bielskie siatkarki przegrały w Łodzi z ŁKS-em. Rewanż w poniedziałek, 22 marca.
Gra toczy się do dwóch zwycięstw, więc za tydzień BKS – jeśli chce walczyć o medale – musi wygrać. W Łodzi podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka zaczęły dobrze, od wygranej w pierwszym secie. Okazało się jednak, że to miłe złego początki.
W kolejnej partii nie miały nic do powiedzenia, a w dwóch następnych co prawda toczyły wyrównaną walkę, ale przegrywały na przewagi.
Najskuteczniejsza w bielskiej drużynie była Weronika Szlagowska, zdobywczyni 21 punktów.
Który to juz raz przewaga w secie 5 pkt i przegrana. LKS długo nie mógł uwierzyć ze wygrał. A to BKS właśnie.