Ponad dwa lata temu głośno było o powrocie do Milówki posterunku policji. Potem zapowiedziano nawet, że specjalnie na jego potrzeby wybudowana zostanie nowa siedziba. Tymczasem teraz o posterunku zrobiło się dziwnie cicho.
Jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych zlikwidowano komisariat policji w Milówce. Cały obszar tej gminy „przypisano” komisariatowi w Rajczy. W kolejnych latach trwały usilne zabiegi o powrót policji do Milówki. Wreszcie pod koniec stycznia 2004 roku udało się otworzyć posterunek, gdzie w wybrane godziny dyżurowali policjanci. Niestety, zlikwidowano go ponad pięć lat temu. W połowie 2016 roku policja zapowiedziała, że posterunek w Milówce będzie reaktywowany w drugiej połowie 2017 roku, a pracować będzie w nim siedmiu policjantów. Planowano wtedy, że swoją siedzibę będzie miał na parterze budynku po Liceum Rolniczym przy ulicy Dworcowej. Wkrótce jednak policja uznała, że chce całkowicie od podstaw wybudować swoją siedzibę. Rozpoczęto poszukiwania działki.Po wielu rozważaniach i rozmowach wybrano teren przy skrzyżowaniu ul. Dworcowej i alei Dobrej Matki, w pobliżu remizy OSP i dworca kolejowego. Ale mimo zapowiedzi i upływu czasu, budowa nowego posterunku nie ruszyła. Stąd też niektórzy mieszkańcy zaczęli się zastanawiać czy przypadkiem policja nie wycofała się ze swoich wcześniejszych planów. Okazuje się, że nie. Zespół Prasowy Komendy Wojewódzkiej w Katowicach poinformował, że wyłoniono wykonawcę na budowę siedziby posterunku i 27 lipca podpisano z nim umowę.
– Zgodnie z umową plac budowy zostanie przekazany firmie w najbliższych dniach. Koszt budowy to ponad 1,4 miliona złotych. Planowane otwarcie obiektu to czwarty kwartał 2019 roku – podkreśla Zespół Prasowy KWP Katowice.