Pojawiła się szansa na ratunek zabytkowej leśniczówki w Lipniku. To, że zostanie wyremontowana zadeklarował Grzegorz Puda – minister rolnictwa. Na temat fatalnego stanu tego pięknego drewnianego budynku pisaliśmy już niejednokrotnie. Podobnie jak o pojawiających się pomysłach, jak go uratować. Efekty tych starań były jednak mizerne. Opuszczona leśniczówka popadała w coraz większą ruinę. Niedawno zawalił się nawet kawałek dachu.
Minister Puda publicznie zadeklarował, że niszczejąca leśniczówka zostanie wyremontowana. Tym samym odzyska swój niegdysiejszy blask i stanie się jedną z wizytówek miasta. Minister wyraził nawet opinię, iż wyzwanie to będzie dla niego jednym z priorytetów (warto przypomnieć, że już jako miejski radny interesował się jej losem).
To ważna deklaracja, bo w nowym układzie ministerialnych zależności i kompetencji Lasy Państwowe mają podlegać właśnie ministerstwu rolnictwa i to tam będą zapadać najważniejsze decyzje dotyczące gospodarki leśnej. Można więc przypuszczać że „wyjęcie” z budżetu Lasów Państwowych kilku milionów złotych na remont lipnickiego zabytku nie będzie stanowiło większego problemu.
Nadleśniczy Marek Czader z Nadleśnictwa Bielsko nie kryje, iż znając stanowisko Grzegorza Pudy – wyrażane przez niego jeszcze jako radnego, a później posła – o potrzebie ratowania lipnickiej leśniczówki nie jest zaskoczony jego obecną deklaracją. Przy czym nadleśniczy przyznał, że nie zna żadnych szczegółów tego pomysłu i chętnie spotkałby się z ministrem i porozmawiał na ten temat.
Póki co Lasy Państwowe jeszcze formalnie nie zostały włączone do resortu rolnictwa. Zwrócił na to uwagę także minister Puda, składając deklarację dotyczącą leśniczówki. Wyjaśnił, iż dalsze działania będą możliwe dopiero po przyjęciu ustawy o podziale obowiązków na konkretne ministerstwa. Wtedy też – można sądzić – zapadną decyzje w sprawie rewitalizacji leśniczówki. Co potem? To także ważne pytanie. Jak sensownie zagospodarować budynek, gdy będzie już – oby – odrestaurowany. Na razie nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu. Ważne, aby udało się uratować leśniczówkę, zanim się rozsypie.
Czy to należy do ministra rolnictwa już przekręty puda jak duda.
Dzielenie skóry na niedźwiedziu jeśli leśniczówka nie jest w ramach Lasów Państwowych a tym samym w resorcie rolnictwa. Dlaczego minister Wójcik nie jest aktywny c.d. w tym regionie, może pan nadleśniczy znałby szczególy?