Iście międzynarodowa była konfrontacja zembrzyckiego Garbarza z Kalwarianką. W ekipie gospodarzy wystąpiło czterech Nigeryjczyków, a goście mieli w swoich szeregach dwóch Wenezuelczyków. Po meczu w lepszych nastrojach była ekipa mająca w składzie piłkarzy z Czarnego Lądu.
Strzelanie już w 3 min. rozpoczął Adisa Mosuru. Dwadzieścia minut później wynik podwyższył Sławomir Puda, który po chwili ponownie wpisał się na listę strzelców. Przed przerwą goście nie stracili już więcej bramek, ale za to Heinner Rodrigo Valenzuela Aparicio, który wdarł się w szarpaninę z Adisą Mosuru. Tyle tylko, że podopieczny Zdzisława Janika jedynie szukał zaczepki, a Wenezuelczyka poniosły nerwy i ruszył z byka na przeciwnika.
Krótko po zmianie stron hat-tricka skompletował Sławomir Puda. Przyjezdni honorowego gola zdobyli z rzutu karnego, pewnie wykorzystanego przez Juana Carlosa Soler Munoza, ale na tym strzelanie się nie zakończyło. Tuż przed końcowym gwizdkiem wynik ustalił Sani Abubakar.
Garbarz Zembrzyce – Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 5:1 (3:0)
Garbarz: Bruzda (82′ Kołata), Sałapatek, Marek Ł. Puda (56′ Boczkaja), Talaga, Abubakar, Harańczyk, Kania, Balogun, Monsuru (46′ Marcelo), S. Puda (56′ Łach).
Kalwarianka: Wypiór, Hobrzyk, Ryszawy, Gałuszka, Brania (46′ Dybek), Giermek (78′ Jagła), Soler Munoz, Valenzuela Aparicio, Gębala (34′ Pająk), Boczarski, Bargieł.
Autorem fotoreportażu jest Wojciech Ciomborowski
