Gdy na kościelnej wieży w Mucharzu zabrzmiał dzwon ogłaszający południe, około 120 osób dziarskim krokiem ruszyło w kierunku Jeziora Mucharskiego, by chwilę później zanurzyć się (niektórzy po szyję) w lodowatej wodzie.
Głównym celem wspólnego morsowania (15 grudnia; przystań Windmill) była zbiórka pieniędzy na rehabilitację dwuletniego Wojtusia z Wysokiej zmagającego się z achondroplazją. Kąpiel poprzedziła rozgrzewka poprowadzona przez Martę Czechowicz, znaną nie tylko w mucharskiej gminie entuzjastkę sportów ekstremalnych.
Uwagę zwracały zorganizowane grupy fanów zimnej kąpieli – z Suchej Beskidzkiej, Andrychowa, Oświęcimia, Kęt, Porąbki, Skoczowa i Krakowa, zaznaczające swoją obecność banerami i flagami. Na morsujących na brzegu czekały kiełbaski z ogniska i łakocie, można było też wybrać się na darmowy rejs po jeziorze katamaranem, a wszystko za dowolny datek do puszki wolontariuszy.
Lodowy Super Puchar ufundowany przez wójta Mucharza Pawła Paździorę (honorowy patronat nad imprezą) dla najliczniejszej morsującej grupy otrzymał Klub Morsa Beskid Mały. Puchar dla najstarszego uczestnika odebrał 73-letni Marek Wągiel, a najmłodszym morsem była Roza Sikora (Klub Morsa Beskid Mały).
W trakcie morsowania zebrano (w tym vouchery) łącznie 10.430,35 złotych.