Do obywatelskiego zatrzymania nietrzeźwego kierowcy doszło na ulicy Wyszyńskiego w Wodzisławiu Śląskim. Grupa motocyklistów z Cieszyna zmusiła pijanego mężczyznę do zatrzymania pojazdu, a następnie dała znać policjantom.
W minioną niedzielę, kilka minut po godz. 15.00 wodzisławski dyżurny otrzymał zgłoszenie o ujęciu pijanego kierowcy. Na miejsce natychmiast pojechał patrol ruchu drogowego. Z ustaleń policjantów wynika, iż sześciu motocyklistów jadących ulicą 26 Marca zauważyło osobowego volkswagena, którego kierowca jechał „od lewa do prawa” i odbijał się od krawężników. Motocykliści jechali za samochodem ponad 10 minut.
– Jak mówili, chwilami było groźnie, zwłaszcza gdy kierowca zbliżał się do krawężnika, po którym szedł pieszy. Trąbili, machali do przechodniów, żeby ktoś wezwał policję, ale bezskutecznie. Mężczyźni postanowili sami zmusić kierowcę osobówki do zatrzymania się. Udało się w rejonie ulicy Wyszyńskiego. Policyjny patrol sprawdził stan trzeźwości kierowcy samochodu. Jak się okazało, 59-latek miał w organizmie trzy promile alkoholu. Ponadto był objęty zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych – relacjonuje Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej policji.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. A wzorowa postawa, jaką wykazali się cieszyńscy motocykliści, zasługuje na słowa uznania. W takich właśnie sytuacjach, czujność i stanowcza reakcja może uratować czyjeś zdrowie, czy życie.
I ok.