Szymon Hołownia na spotkanie z mieszkańcami Bielska-Białej przyjechał z Cieszyna. Był spóźniony, ale znalazł czas, by przywitać się z publicznością, która czekała na niego w sali Pod Orłem. Jego przemówienie zdominowały tematy bezpieczeństwa narodowego i kwestii gospodarczych, ale pojawiały się wątki lokalne. Marszałek kilkukrotnie pozwalał sobie na uszczypliwe uwagi pod adresem kandydata Konfederacji.
Bardzo wiele uwagi w czasie swobodnej wypowiedzi kandydat Polski 2050 i PSL na prezydenta poświęcił kwestii bezpieczeństwa narodowego i sprawom gospodarczym. Hołownia podkreślał, że „dziesiątki miliardów złotych”, które pójdą na polską armię, powinny stać się „silnikiem naszej gospodarki”, która da nowe miejsca pracy i będzie budować polski potencjał – wskazywał.
Hołownia krytykował także wysokie stopy procentowe i wysokie marże kredytów. Przypomniał, że sektor bankowy w Polsce osiągnął w ostatnim roku ponad 40 miliardów złotych zysku. Dlatego napisał w tej sprawie list do prezesa NBP. – Ponad połowa sektora bankowego to polskie banki. Oczekuje, że banki zaczną obniżać marżę, bo generują rekordowe zyski i je duszą. Te pieniądze trzeba uwolnić do gospodarki, by je napędzały – mówił do zgromadzonych w sali.
Pod koniec wypowiedzi padła deklaracja podjęcia rozmów na temat reformy administracyjnej Polski. Hołownia mówił, że w trakcie spotkań z wyborcami w różnych miastach często słyszy, że jak było województwo, to było inaczej. – Są różne koncepcje – z 12, 17 czy 22 województwami. Usiądźmy i poważnie porozmawiajmy. Nie ma już tego świata, w którym dobrą opcją było 16 województw – deklarował.