Po zimowej przerwie na piłkarskie boiska wybiegli czwartoligowcy.
Derby na murawie Kalwarianki, gdzie gościli piłkarze spod Pańskiej Góry, przyciągnęły na stadion sporą grupę kibiców. Początek meczu nie zapowiadał wysokiej wygranej gości. Gospodarze często zapędzali się pod andrychowską bramkę, a przyjezdni dopiero w 10 minucie skonstruowali efektowny kontratak zakończony… skutecznym strzałem głową Dariusza Kapery. Nie upłynęło 5 minut, gdy rezultat podwyższył… obrońca Kalwarianki Dawid Kubowicz, pakując piłkę do własnej siatki. Chwilę później silnym strzałem „kontakt” dla gospodarzy uzyskał Robert Prochownik. Kwadrans przed końcem meczu rzut karny wykorzystał Patryk Koim, a rezultat ustalił Nagi.
Kalwarianka Kalwaria – Beskid Andrychów 1:4 (1:2).
Fot. Bogdan Szpila
Przełomowy dwie stuprocentowe sytuacji Kalwarianki zaraz po przerwie, dwukrotnie Stanek , raz broni bramkarz dobitka obok słupka a druga Stanek objeżdża bramkarza i uderza a Kapera wybija z pustej bramki.