Ratownicy beskidzkiego GOPR aż dwukrotnie wyruszali wczoraj na ratunek uczestnikom ultra maratonu górskiego „Zamieć”, jaki rozgrywany był w rejonie masywu Skrzycznego. Najpierw około 14.30 otrzymali zgłoszenie o skrajnie wycieńczonym biegaczu, na datek z urazem kolana, w rejonie Hali Skrzyczeńskiej.
Na miejsce udała się na nartach grupa 6 ratowników. Poszkodowany biegacz został zapakowany w śpiwór, dostał ciepłe rękawiczki, batony energetyczne oraz ciepłą herbatę. Tak zaopatrzony został przetransportowany na specjalnych noszach w bezpieczne miejsce. W tym samym czasie inny zespół ratowników udzielał pomocy innemu biegaczowi. Tym razem w rejonie Malinowskiej Skały. – Wycieńczony mężczyzna również nie był w stanie kontynuować biegu – opisują sytuację ratownicy. I on został „rozgrzany” i przetransportowany przez ratowników na Halę Skrzyczeńską. Stamtąd zjechał na dół gondolą.
