Policjant z Czechowic-Dziedzic, będąc już po pracy, uratował niedoszłego samobójcę.
W miniony weekend na numer alarmowy Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwonił czechowiczanin. Twierdził, że chce popełnić samobójstwo. Szybko ustalono, gdzie się znajduje. Wspiął się na 10-metrowy słup energetyczny w Ligocie na ul. Księża Grobel. Nietrzeźwy desperat chciał rozmawiać tylko z dyżurnym Komisariatu Policji w Czechowicach-Dziedzicach, którego zna osobiście. Zaalarmowany policjant, choć był już po służbie, przyjechał na miejsce i po kilkuminutowej rozmowie zdołał nakłonić mężczyznę do zejścia na dół. Do alkomatu 51-latek wydmuchał prawie promil alkoholu.