Na czerwiec tego roku spółka Koleje Śląskie zapowiadała uruchomienie pociągu weekendowego na Słowację: Zawiercie – Katowice – Bielsko-Biała – Żywiec – Zwardoń – Czadca. Ale okazuje się, że sprawa nie jest taka prosta.
Obecnie z Bielska-Białej czy Żywca nie ma bezpośredniego połączenia kolejowego na Słowację. Pociągi na Słowację, a konkretnie do Żyliny przez Skalite i Czadcę, odjeżdżają tylko ze Zwardonia. Jest ich pięć dziennie, ale w niektórych przypadkach nie ma jak na nie dojechać pociągami Kolei Śląskich z Bielska czy Żywca. Kilka miesięcy temu przedstawiciele spółki Koleje Śląskie zapowiadali, że od czerwca w weekendy wydłużą obecny pociąg przyspieszony „Rachowiec” Zawiercie – Zwardoń do słowackiej Czadcy. Teraz okazuje się, że są z tym problemy.
– Wstępnie myśleliśmy o wydłużeniu jednej pary do Czadcy. Wymaga to jednak dopuszczenia do ruchu transgranicznego i międzynarodowego naszych najnowszych pojazdów, czyli elfów 2. Okazuje się, że połączenia na Słowację kwalifikują się do grupy połączeń międzynarodowych, a to wymaga ustalenia większej liczby formalności. Niezbędna jest także zgoda po stronie słowackiej. Niestety, nie możemy w związku z tym obiecać, że połączenia na Słowację ruszą już w te wakacje, ale pracujemy nad tym przedsięwzięciem i mamy nadzieję zakończyć je z sukcesem. Z naszej strony myślimy o wydłużeniu połączenia nie do Czadcy, ale dalej do Żyliny – mówi Magdalena Iwańska, rzecznik prasowy spółki Koleje Śląskie.
