Nieznane są na razie powody z jakich doszło do pożaru w Naprawie na terenie bazy firmy, która zajmuje się przebudową zakopianki, czyli drogi krajowej prowadzącej z Krakowa pod Tatry.
Z informacji jakie otrzymaliśmy od Łukasza Białończyka, rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej wynika, że pożar wybuchł o 21.30. Ogień pojawił się w budynku magazynowym o powierzchni 70 metrów kwadratowych, mającym 7 metrów wysokości. Wewnątrz zaparkowane były ładowarka teleskopowa oraz samochód osobowy. W wiacie znajdowały się jednak również butle z gazami technicznymi. Największe zagrożenie stanowiły te napełnione acetylenem. – Jest to bardzo niebezpieczny gaz, który w wyniku podgrzania, bez udziału tlenu wchodzi w reakcję. Zachodziło duże prawdopodobieństwo wybuchu. Butle zostały wyniesione i były schładzane. Będą one jeszcze monitorowane przez 24 godziny – opisuje Łukasz Białończyk jak poważne zagrożenie stanowiły butle.
W działaniach brało udział 19 zastępów (jednostki zawodowe z Suchej Beskidzkiej, Myślenic i Rabki oraz ochotnicze z powiatu suskiego). Dzięki ich sprawnej akcji udało się uniknąć konieczności ewakuowania mieszkańców sąsiednich domów.