Dopiero po pościgu zatrzymano nastolatka, którego bmw miało niezgodne z prawem modyfikacje. Próbując uniknąć odpowiedzialności, stwarzał śmiertelne niebezpieczeństwo, wyprzedzając m.in. na pasach i skrzyżowaniach. „Zapracował” na 77 punktów karnych i musi spodziewać się wyroku za przestępstwo.
Oświęcimska policja ujawniła dziś bulwersujące sceny, do których doszło we wtorek, 14 listopada. Policjanci pilnowali bezpieczeństwa w ruchu drogowym na terenie Kęt. Tuż przed południem na ulicy Spacerowej zauważyli bmw z kołami wystającymi poza obrys auta. W związku z powyższym dali kierowcy sygnał do zatrzymania się. – Niestety, kierujący zlekceważył polecenie i znacznie przyspieszył. Podczas ucieczki złamał wiele przepisów drogowych, między innymi wyprzedzając na podwójnej, ciągłej, skrzyżowaniach oraz przejściach dla pieszych – relacjonuje Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji.
Kierowca został zatrzymany na terenie jednej z posesji w powiecie bielskim. Okazało się, że 19-latek próbował uciec, ponieważ kilka tygodni wcześniej śląscy policjanci zatrzymali mu dowód rejestracyjny od pojazdu. Funkcjonariusze powiadomili go, że za jazdę niesprawnym samochodem groziłaby mu grzywna, natomiast nie zatrzymując się do kontroli drogowej dopuścił się przestępstwa zagrożonego karą do 5 lat pozbawienia wolności, a ponadto dopuścił się szeregu poważnych wykroczeń, za które można nałożyć 77 punktów karnych. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.
Policjanci przypominają, że koła wystające poza obrys auta stwarzają zagrożenie dla pieszych. Standardowy pojazd ma koła schowane w błotnikach, więc w przypadku otarcia pieszego zdarzenie kończy się zazwyczaj niegroźnie. W przypadku, gdy koła wystają poza błotnik, pieszy może zostać nimi uderzony lub wciągnięty pod pojazd.
