Urzędnicy z Warszawy, którzy są najwyraźniej oderwani od szarej rzeczywistości, majstrują ostatnio przy kontraktach na procedury kardiologiczne.
Niestety ich fantazja może zaprowadzić na manowce chorych pacjentów z Podbeskidzia, którzy korzystają z usług Polsko-Amerykańskich Klinik Serc w Bielsku-Białej. Cięcia w procedurach powodują, że na zaplanowane zabiegi czy operacje robią się coraz dłuższe kolejki. Pytanie też czy nie zagrozi to działalności samej kliniki, której kardiochirurgia uchodzi za jedną z najlepszych w Polsce.
O szczegółach tej sprawy przeczytać można w najnowszym wydaniu “Kroniki Beskidzkiej”