Bielsko-Biała Na sygnale

Nie zauważył czerwonego. Dachowanie na Sarnim Stoku – ZDJĘCIA

Około godz. 21.20 na rondzie Solidarności w Bielsku-Białej doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Wskutek zdarzenia jeden z pojazdów dachował. Zespół ratownictwa medycznego zabrał do szpitala kobietę.

Kierujący samochodem osobowym marki skoda, jadąc ul. Warszawską w kierunku Czechowic-Dziedzic, zasugerował się światłem zielonym wyświetlanym na drugi sygnalizatorze dla jego kierunku jazdy, ale nie zauważył światła czerwonego, które świeciło się na pierwszym sygnalizatorze, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym samochodem osobowym marki dacia, który poruszał się ul. Sarni Stok, w kierunku ul. Kwiatkowskiego. Wskutek bocznego uderzenia pojazd marki dacia dachował. Kierująca autem wyszła z pojazdu o własnych siłach, została odwieziona do szpitala.

Policjanci z drogówki sporządzili dokumentację, uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i neutralizacji wycieków płynów eksploatacyjnych z rozbitych aut. W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG1, dwa z OSP Komorowice Śląskie, zespół ratownictwa medycznego i policja. Utrudnienia w ruchu trwały blisko dwie godziny.

– Nie mam pojęcia, jak to zrobiłem. Prawo jazdy mam od paru lat, zawsze jeżdżę ostrożnie. Tą trasą jeżdżę od jakiegoś czasu… Gdy zobaczyłem, jak to auto koziołkuje, to mi serce zamarło – powiedział nam sprawca zdarzenia.

W szpitalu okazało się, że kierująca dacią nie doznała obrażeń ciała. Sprawcę zdarzenia ukarano mandatem karnym w wysokości 600 i sześcioma punktami. – Bardzo przepraszam tę kobietę za wszystkie kłopoty i spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym. Jestem bogatszy o doświadczenia, które będzie ciężko zapomnieć – podsumował na ul. Boboli kierowca skody.

google_news
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Seba
Seba
4 lat temu

Hahahaha, wszyscy smieja sie i idioty drogowego