Dzisiaj na drogach Żywiecczyzny doszło nie tylko do śmiertelnego wypadku, ale i kilku kolizji.
O 10.15 na ulicy Świętokrzyskiej w Żywcu prowadząca subaru 35-latka parkowała tak niezdarnie, że łupnęła w stojące jak kamień bmw. Została odprawiona z mandatem.
O 11.50 na ulicy Krakowskiej w Gilowicach 43-latka, siedząca za kierownicą suzuki swift, postanowiła skręcić w lewo, choć z naprzeciwka nadjeżdżał ford, prowadzony przez 49-latka. I doszło do kolizji.
Pięć minut później na ulicy Suskiej w Żywcu 27-latek „jechał na zderzaku” peugeota boxera 29-latka i w końcu w ten zderzak przydzwonił.