Bez prądu, gazu i ogrzewania – jeszcze w grudniu w takich warunkach w Czańcu mieszkała Agata Wróbel. Jakby tego było mało, dom z partnerem i kilkoma psami zajmuje bezprawnie, bo padła ofiarą oszustwa. Od kilku dni media rozpisują się o złym stanie zdrowotnym byłej sztangistki, ale nie mają świadomości, że Wróbel od tygodni pomagają bezimienni bohaterowie, którymi są mieszkańcy wsi. To oni przynosili jej ciepłe posiłki, a wójt Paweł Zemanek u lokalnego biznesmena znalazł jej nowe mieszkanie. W sprawę leczenia szpitalnego Wróbel bez rozgłosu działa minister Sławomir Nitras, który obiecał pomoc i dotrzymał danego naszej redakcji słowa.
– Niedowidzi, nie ma czucia w dłoniach, stopach i ma problemy z poruszaniem się. Wygląda bardzo źle – mówili mieszkańcy Czańca, cytowani przez „Kronikę Beskidzką”. Lokalny tygodnik przed świętami opublikował duży artykuł poświęcony sytuacji Agaty Wróbel, która od kilku miesięcy widywana jest we wsi oddalonej o kilkanaście kilometrów od Bielska-Białej. Wspólnie z medalistką olimpijską mieszka kilka psów oraz jej partner – Colin Anderson. Były angielski strongman także ma problemy zdrowotne.
Największym problemem pozostaje stan zdrowia byłej sztangistki, która ma liczne schorzenia i nie jest pod stałą opieką lekarzy. Wróbel oprócz utraty wzroku w jednym oku, ma cukrzycę i neuropatię cukrzycową. Udanej karierze sportowej zawdzięcza nie tylko liczne medale mistrzostwa świata, Europy czy Polski, ale również przewlekły ból, który uśmierza silnymi lekami opioidowymi. Zmaga się także z depresją.
O bardzo złej sytuacji Agaty Wróbel redakcja „Kroniki” poinformowała Ministerstwo Sportu i Turystyki. Wszystko działo się kilka dni przed świętami, ale mimo to błyskawicznie na naszą wiadomość odpowiedziała rzecznik prasowa resortu, a potem minister Sławomir Nitras. Skontaktowaliśmy urzędników resortu bezpośrednio z dyrektor GOPS w Porąbce, by wspólnie wypracowali najlepszą formę niezbędnej pomocy.
Ustalenia w tej sprawie trwają od dwóch tygodni. Zaangażowany jest w nie sekretarz generalny resortu Adam Wojtaś. We wtorek, gdy rozmawialiśmy z Barbarą Czarnik-Kopaczką, dyrektor GOPS w Porąbce, trwały ostatnie ustalenia, czy Wróbel trafi do szpitala w Bielsku-Białej czy kliniki w Krakowie.
Cały materiał dostępny jest na portalu bielsko.biala.pl
Bartłomiej Kawalec