Dużo strachu i nerwów najadła się kobieta, której nieszczęśliwie zatrzasnęły się drzwi w dostawczym volkswagenie zaparkowanym przed Ośrodkiem Zdrowia w Wieprzu. W pojeździe zostały nie tylko kluczyki, ale przede wszystkim… pięciotygodniowa córka.
Przerażona kobieta zadzwoniła pod numer alarmowy. Na miejsce zdarzenia wysłano strażaków. Ci nie namyślając się długo wybili tylną szybę w volkswagenie, co umożliwiło dostanie się do niego. Dziewczynka od razu trafiła w ręce lekarza, ale ten nie stwierdził u małej pacjentki żadnych niepokojących objawów.