Strona bułgarska poinformowała o odnalezieniu ciała 41-letniej bielszczanki zaginionej 30 czerwca w Bułgarii. Kobieta wraz z rodziną spędzała urlop w miejscowości Pomorie.
Z niepotwierdzonych informacji wynika, że jej ciało zostało znalezione w lesie, niedaleko od hotelu, w którym mieszkała, a powodem jej śmierci mogło być samobójstwo. Polska policja na razie nie potwierdza tego, że bielszczanka została odnaleziona. Nie ma bowiem – przyznał Roman Szybiak rzecznik bielskiej komendy – stu procentowej pewności czy to faktycznie jej ciało odkryto w Pomorie. Tak długo jak nie będzie takiego potwierdzenia policja z Bielska-Białej nadal oficjalnie prowadzi działania poszukiwawcze. Jak się dowiedzieliśmy, ustalenie tożsamości zmarłej spoczywa po stronie bułgarskiej, a kontakty z polską policją realizowane są na poziomie konsularnym oraz za pośrednictwem Biura Międzynarodowej Współpracy Policji. Od tego co ustalą teraz Bułgarzy zależeć będą dalsze działania jakie w tej sprawie podejmą polscy funkcjonariusze oraz nasza prokuratura.