Patrol z II Komisariatu Policji wysłano po otrzymaniu zgłoszenia, z którego wynikało, ze ochroniarze ujęli mężczyznę, który w nocy wszedł na teren firmy.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło o godz. 1.42. – Na miejsce przyjechał, patrol wylegitymował mężczyznę, który tłumaczył, że po kłótni z dziewczyną, wyszedł z mieszkania i próbował przejść do miasta. Nie wiedział, dlaczego wszedł na teren myjni samochodowej i znalazł się na ternie firmy. Nic nie zostało uszkodzone lub skradzione – powiedział nam asp. Przemysław Kozyra z KMP w Bielsku-Białej
Z relacji ujętego mężczyzny wynikało, że chciał przejść jakimś skrótem do miasta, natomiast właściciel firmy twierdził, że ujęty mężczyzna był w budynku firmy, do którego wszedł przez drzwi na wysokości mniej więcej czterech metrów. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że nieproszony gość ma w wydychanym powietrzu pół promila alkoholu. Właściciel firmy zobowiązał się, że sprawdzi system monitoringu.