Jak udało się dowiedzieć w Centrum Powiadomienia Kryzysowego w Ustroniu, niedziela w powiecie cieszyńskim nie przebiegała spokojnie. Doszło do kilku niefortunnych zdarzeń, które wymagały interwencji odpowiednich służb.
Do Centrum Powiadomienia Kryzysowego wpłynęło zgłoszenie z ul. Ignacego Paderewskiego w Cieszynie. Chodziło o zadymienie samochodu osobowego. Do zdarzenia zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej i zagrożenie zostało usunięte. Nikt nie ucierpiał.
Na Równicy w Ustroniu doszło do wypadku rowerzystki, w wyniku którego upadła na asfalt i straciła przytomność. Ze względu na długi dojazd karetki pogotowia, zastęp straży pożarnej został wysłany na miejsce. Kiedy zadysponowane służby dotarły, kobieta z obrażeniami została przewieziona do szpitala.
Na ul. Brodeckiego w Strumieniu doszło do pożaru budynku. Okazało się, że w mieszkaniu zapalił się piecyk elektryczny. Trzy osoby dorosłe, które próbowały samodzielnie ugasić pożar, zostały wyprowadzone z budynku z objawami zatrucia, otrzymały tlen, a na miejsce zostało wezwane pogotowie. Jedną osobę zabrano do szpitala.
Na ul. Targowej w Skoczowie wybuchł pożar w budynku wielorodzinnym. W mieszkaniu zasłabła kobieta. Poszkodowanej udzielono pomocy, po czym zabrano ją do szpitala.
Dołączając do dyskusji powiem tyle że to nie prawda że karetka dojechała 2minuty po PSP do wypadku na Równicy.
Pierwsze to przyjechał patrol Policji a zaraz za nim GOPR.
A dopiero później po paru minutach dotarła karetka i PSP.
Dlatego jak już piszecie co się działo na naszym terenie to pierw może warto sprawdzić dokładnie a nie pisać nieprawdę.
Dlaczego straż pożarna może dojechać szybciej niż pogotowie ratunkowe, a przede wszystkim dlaczego jest taka procedura, że jak pogotowie długo nie dojeżdża – wysyła się w zastępstwie straż pożarną? Pani redaktor, chyba coś nie tak.
Karetek jest mało a jak jest poza terenem jest w BB w szpitalu itp albo przekazuje pacjenta w szpitalu to go nie rzuca na podłogę i jedzie do następnego a straż jest rozlokowana na całym terenie i maja po 2-3 samochody i są szkolenie na pierwszą pomoc,
Czyli prawidłowo, że karetek jest mało a straży dużo, mają większe auta, lepsze. Może policję wysyłać bo powiązane?
Problem w tym, że np. Gmina Skoczów liczy +- 26tyś. mieszkańców i stacjonuje 1 karetka na 63,27km2 powierzchni a jednostek straży pożarnej jest kilkanaście. Karetka dostaje wezwanie i jest problem bo kolejne wezwanie czeka na karetką z Cieszyna, Wisły czy Strumienia a tamten teren zostaje pusty.
Wg mnie każda większa jednostka OSP i każda JRG powinny mieć na stanie strażacką karetkę tak jak to jest w innych krajach gdzie do zagrożenia życia nie jedzie wóz bojowy tylko w pełni wyposażona karetka z obsadą strażak-ratownik
więc zatrudniać w straży osoby po studiach medycznych bo mało karetek w ratownictwie medycznym, karetka cenniejsza od człowieka. Może straży za dużo?
Kto mówi o zatrudnianiu osób po studiach medycznych w straży. Strażacy są przeszkoleni w udzielaniu pierwszej pomocy i to oni udzielają jako pierwsi pomocy przy wypadkach zanim dojedzie pogotowie. Niektórzy strażacy są ratownikami medycznymi i nie pracują w pogotowiu bo wolą pracę w straży i mi chodzi o takich strażaków. Bez sensu jest wysyłać wóz bojowy do pacjenta, żeby udzielić mu pomocy i potem tylko czekać na karetkę.
Głupoty piszesz – pod Równicą jest komenda PSP – pojawili się od razu z pomocą
Karetka dojechała 2 minuty po PSP