Dzisiaj w nocy w Bielsku-Białej doszło do groźnego pożaru. Cztery osoby trafiły do szpitala. Jedna ma poważne obrażenia.
Pożar wybuchł około 1.00 w mieszkaniu na drugim piętrze budynku wielorodzinnego przy ulicy Lajkonika. Ogień rozszalał się prawdopodobnie w rejonie łazienki i korytarza.
W mieszkaniu były cztery osoby – trzech mężczyzn i kobieta. Wszyscy trafili do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Trzy osoby już zostały zwolnione. Jeden mężczyzna, prawdopodobnie właściciel, który ucierpiał najbardziej, trafił do szpitala w Siemianowicach.
W akcji gaśniczej brały udział cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej. Strażacy pracowali do 2.40.
Teraz policjanci próbują ustalić przyczynę zdarzenia.