Andrzej Sowa został nowym radnym powiatowym. Objął mandat po zmarłym Zdzisławie Byloku, z którym się przyjaźnił.
Podczas ostatniej sesji Andrzej Sowa złożył ślubowanie i tym samym wszedł do grona Rady Powiatu Bielskiego. Mieszka w Roztropicach w gminie Jasienica. W ubiegłej kadencji samorządu pełnił funkcję radnego gminy Jasienica.
Jak mówi Andrzej Sowa, do kandydowania do Rady Powiatu z listy PSL zachęcał go sam Zdzisław Bylok. Objęcie po nim mandatu w takich okolicznościach ma gorzki posmak, ale – wyrażając podobne poglądy na samorząd – ma zamiar kontynuować podobne działania, w tym być otwarty na potrzeby mieszkańców.
Hermusiu, to prawda, nietoperz nie widzi, nie słyszy, a szydło z wora, o zgrozo, zlokalizuje.
To się nazywa echolokacja 🙂
Połączyć do tego talenty sowy; widzenie stereoskopowe, które umożliwia dokładnie zlokalizowanie obiektu . Sowy nie widzą lepiej niż ludzie, natomiast widzą przy minimalnej ilości światła.
Taki okaz jest nam potrzebny !
Chodziło o czepianie się. Czepiających się nam nie potrzeba. Nazwanie nietoperzem to alegoria, przekąs.
Pierzyna jest zadowolony z Jasienicy jego największy krytyk z Rady Gminy w powiecie gratulujemy .Strefa Niskoemisyjna służy do zawodów na nartorolkach pan Andrzej mial rację niewypał
Facet wyglada jakby był tam za karę 🙂
Oj,ktoś tu nie lubi nowego radnego
Można by powiedzieć, że nie lubi redaktora. W jednym i drugim przypadku wniosek nieprawdziwy.
Aby objąć mandat radnego po zmarłym, chyba nie musi się z nim przyjaźnić wcześniej.
To łoco ci właściwie chodzi?
O tekst w artykule w wytłuszczonym drukiem zdaniu.
Oj tam, cepiacie sie Panocku
Nietoperz. Nie widzi, nie słyszy a się czepia.