Osiedlowa rzeczywistość namalowana na samochodowych karoseriach – tak w wielkim skrócie opisać można prezentowaną w górnej sali Galerii Bielskiej BWA wystawę „Mentalne Pearl Harbour” Sebastiana Kroka.
Urodzony w Radomiu artysta, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, w 2017 roku został zwycięzcą konkursu Biennale Malarstwa Bielska Jesień. Obecna wystawa jest formą Nagrody Dyrektora Galerii dla laureata Grand Prix.
W centralnym miejscu górnej sali BWA stoi pomalowany przez artystę cały samochód, natomiast ściany galerii zdobią samochodowe maski. Widnieją na nich między innymi całodobowy sklep z alkoholami, budka z kebabami, radiowóz, mężczyzna leżący na ławce, pitbulle, biedronka, smoki czy żołnierze.
– Założeniem wystawy jest zwrócenie uwagi na świat współczesnego młodego człowieka, mieszkańca typowego bloku, zwanego pejoratywnie „dresiarzem”. Ma on jednak swoją godność, uczucia, marzenia. „Mentalne Pearl Harbour” jest afirmacją wizualności świata „człowieka z bloku” – mówi Sebastian Krok.
– W twórczości tej mamy zarówno narrację plakatu, jak i elementy sztuki abstrakcyjnej. Artysta balansuje na granicy psychodelii, a z drugiej strony prace te są bardzo realistyczne – mówi kurator wystawy Stach Szabłowski. – Mamy tu też mit amerykański. Motoryzacja to symboliczny wehikuł, który ma nas gdzieś zaprowadzić. Kto ma samochód, ten jest wolny. Tymczasem wcale nie jedziemy na przykład do Kalifornii, lecz krążymy między „Żabką” a osiedlem.
Wystawa trwa do 6 października, ale ze względu na obrady jury Bielskiej Jesieni 9 i 10 września będzie nieczynna.
