Wydarzenia Bielsko-Biała

Odważna interpretacja arcydzieł Moniuszki. BCK pękał w szwach, a publiczność nie chciała wypuścić artystów

Zdjęcia: Lucjusz Cykarski, Bielskie Centrum Kultury

Publiczność szczelnie wypełniła salę Bielskiego Centrum Kultury, gdy zainaugurowano tegoroczny Festiwal Kompozytorów Polskich. Projekt „Moniuszko na nowo!” w gwiazdorskim składzie zdobył jej serca i brawurowo otworzył 27. edycję święta melomanów.

W czwartek, 10 października, rozpoczął się bielski festiwal im. H. M. Góreckiego. Na scenie zobaczyliśmy znakomitą, goszczącą już w Bielsku-Białej, Orkiestrę Akademii Beethovenowskiej pod dyrekcją Macieja Tomasiewicza. Wielkie wrażenie na słuchaczach zrobili wokaliści – Dorota Miśkiewicz, Kasia Moś i Janusz Radek. Wszyscy przefiltrowali znane nam pieśni przez własną wrażliwość i stylistyki wokalne, zapewniając różnorodność interpretacyjną. A przy tym jazzowego sznytu całości dodali świetni instrumentaliści: Paweł Tomaszewski – fortepian, Marek Podkowa – saksofon, Przemysław Hanaj – gitara, Michał Kapczuk – kontrabas/gitara basowa, Paweł Dobrowolski – perkusja.

Utwory wielkiego polskiego kompozytora zabrzmiały w aranżacjach przygotowanych przez Pawła Tomaszewskiego, Mateusza Mosia i Mateusza Kołakowskiego, które dodały im zaskakującej świeżości i nowoczesności. Uczestnicy festiwali mieli okazję usłyszeć niezapomniane wykonania pieśni Moniuszki – od Prząśniczki po Znasz-li ten kraj w rozrywkowych odsłonach, a Pieśń wieczorną zaśpiewali razem z Dorotą Miśkiewicz.

To odważne podejście do klasyki, ale – jak zapowiadał dyrektor artystyczny festiwalu Andrzej Kosowski – zobaczymy pewne „odczarowywanie Moniuszki”. I rzeczywiście, artyści dowiedli, że może on brzmieć nad wyraz współcześnie, a znajdzie się tu miejsce nawet na jazzowe popisy solowe oraz wokalne szaleństwa. Reakcja słuchaczy dowiodła, że są oni otwarci na swoistą rekonstrukcję – wydawałoby się – nienaruszalnych dzieł.

Więcej informacji o tegorocznym programie FKF – TUTAJ.

google_news