Policjanci odzyskali skradziony w Czechowicach-Dziedzicach samochód. Wytropili też złodziei i pasera.
10 października powiadomiono czechowicki komisariat o tym, że z miejscowego warsztatu samochodowego skradziono osobowego chryslera grand voyagera. Zawiadomienie złożył właściciel pojazdu, który odstawił go tam do naprawy.
Śledczy już następnego dnia ustalili, że związek z kradzieżą może mieć 42-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego i jego 29-letni wspólnik z Czechowic-Dziedzic. Ich podejrzenia potwierdziły się i nazajutrz kryminalni zatrzymali obydwu mężczyzn.
Policjanci ustalili także tożsamość i zatrzymali 29-letniego pasera, mieszkańca powiatu bielskiego, który kupił samochód wiedząc, że pochodzi on z kradzieży. Okazało się, że pojazd został ukryty na terenie powiatu cieszyńskiego, dlatego powiadomiono tamtejszą komendą powiatową, której policjanci odzyskali skradziony pojazd.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie cała trójka usłyszała zarzuty. Wszystkim grozi kara pięciu lat pozbawienia wolności. O ich dalszym losie zdecyduje niebawem prokurator.
Czy to się nigdy nie skończy ?
W Niemczech przez ostatnie lata skradziono kilka tysięcy aut , a teraz ta nasza zaraza okrada samych swoich .