Bielscy kryminalni wraz ze swoimi kolegami z komisariatu w Kobiernicach zatrzymali 27-letniego mieszkańca Katowic oraz jego 32-letnią partnerkę. Oboje podejrzani są o dokonanie kilku włamań do odkurzaczy zainstalowanych w automatycznych myjniach samochodowych. Na tym sprawa się jednak nie skończyła…
Śledztwo ruszyło na dobre w ubiegły wtorek, kiedy to policjanci zostali wezwani do włamania jakie miało miejsce na myjni przy ulicy Żywieckiej w Kobiernicach. Ktoś włamał się tam do odkurzacza. Nie udało mu się jednak skraść pieniędzy, bo kasetka została chwilę wcześniej opróżniona przez właściciela obiektu. Mimo to straty jakie poczynili włamywacze oszacowano na około tysiąc złotych. Dochodzenie doprowadziło śledczych do mieszkania podejrzanej o dokonanie tego czynu pary katowiczan. Oboje zostali zatrzymani, a podczas przeszukania ich lokalu mundurowi odnaleźli 40 gramów amfetaminy. Okazało się, iż para ma na swoim koncie także inne włamania do odkurzaczy samochodowych i kradzież znajdujących się wewnątrz pieniędzy. Między innymi „obrobili” w ten sposób myjnię w Lipowej na Żywiecczyźnie i w Oświęcimiu.
Oboje usłyszeli już prokuratorskie zarzuty, a żywiecki sąd na wniosek śledczych aresztował ich na 3 miesiące. Obojgu grozi kara 10 lat pozbawienia wolności. Przy czym 37-latek był już krany za podobne przestępstwa. Działał więc teraz w warunkach recydywy. Jego kara, w stosunku do tej jaką otrzyma partnerka, może być surowsza.
