Wczoraj przed południem do strażnicy OSP w Straconce przyjechał 26-letni STAR 266, który w minionych tygodniach przeszedł gruntowną modernizację z wymianą silnika włącznie. “Staruszek na sterydach” będzie służył strażakom w terenie górskim do niesienia pomocy.
– Głównym powodem modernizacji tego samochodu był fakt, iż w Straconce budynki mieszkalne położone są w różnych miejscach i na różnej wysokości. Mając na uwagę ewentualne opady deszczu czy śniegu, w przypadku akcji ratowniczo-gaśniczych nie każde auto sobie w takim terenie poradzi. Nasz staruszek ma napęd na trzy osie, a poza tym jest także wyposażony w łańcuchy przeciwśnieżne, dlatego podjęliśmy decyzję, by w pierwszej kolejności zmodernizować ten wóz bojowy, a później starać się ewentualnie o nowy samochód, a nie odwrotnie. Nadbudowa tego auta jest stosunkowo niska, niższa niż w teraźniejszych nowoczesnych pojazdach, co dodatkowo poprawia jego możliwości poruszania się w terenie leśnym – powiedział nam druh Tomasz Otrząsek, prezes OSP Straconka.
Samochód po modernizacji przetestowano wczoraj w terenie górzystym w okolicy Magurki. Auto spisało się świetnie, choć trasa przejazdu nie była jakoś specjalnie trudna. W dalszej kolejności strażacy ze Straconki zostali przeszkoleni z obsługi samochodu i jego nowych elementów wyposażenia.
Za naszym pośrednictwem druhowie z OSP Straconka dziękują wszystkim, którzy pomogli w realizacji przedsięwzięcia modernizacji pojazdu. Jak dowiedział się nasz portal, zmodernizowany STAR 266 jest jedynym takim pojazdem w Bielsku-Białej i powiecie bielskim.
W takie tereny to Star jest najlepszy szkoda że już nie pridukujemy takich ciężarówek .pozdrowienia dla osp
Mieszkam tu i widze ze chłopcy dbaja. Nie znam ich, ale co chwila myją te wozy i sprawdzaja szpej. Pozdrawiam.
Super tu widać mądre myślenie nie my musimy mieć lepszy od drugiej OSP te wozy są niezawodne szczególnie w terenie górskim i wiejskim żeden niby drogi składak w naszych firmach im nie dorówna niech Wam służy jak najlepiej i jeszcze długo.