Około 2.00 dzisiejszej nocy doszło do wypadku w Goleszowie.
Kiedy ratownicy pojawili się na miejscu, zobaczyli samochód, który zatrzymał się na ścianie kościoła ewangelickiego. Wcześniej auto staranowało metalowe ogrodzenie. Szkody na kościelnym murze wielkie nie były, nie licząc uszkodzonej rynny. Bardziej ucierpiał samochód.
Na miejscu znajdowali się dwaj mężczyźni, jak się okazało obywatele Ukrainy. Z oporami zgodzili się na udzielenie im pomocy medycznej. Do szpitala nie zostali zabrani, ale od policyjnej “opieki” nie wywinęli się. Istnieje podejrzenie, że autem jechała jeszcze jedna osoba, która prawdopodobnie oddaliła się z miejsca wypadku.
Jak dowiadujemy się od oficera prasowego cieszyńskiej policji, kierowca auta był pijany. – 32-letni obywatel Ukrainy wydmuchał na alkomacie 2 promile alkoholu – precyzuje Krzysztof Pawlik.