Rada Miasta Oświęcimia zadecydowała o likwidacji Szkoły Podstawowej nr 3 im. Klementyny Tańskiej-Hoffmanowej. Powodem jest zbyt mała liczba uczęszczających do placówki uczniów. Na nic zdały się protesty rodziców dzieci, którzy za wszelką cenę próbowali ocalić szkołę.
W tym roku szkolnym do oświęcimskiej Trójki uczęszcza łącznie 59 uczniów, z czego większość (36) to młodzież z III klasy gimnazjum. Reszta to dzieci z klas I-III podstawówki. Starszych nie udało się utworzyć, podobno z powodu braku zainteresowania rodziców. Miejscy urzędnicy wyliczyli, że od 1 września liczebność całej szkoły spadnie do około 32 dzieci. Uznali, że w takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie przeniesienie dzieci do Szkoły Podstawowej nr 1 im. Królowej Jadwigi, gdzie mogliby ich uczyć ci sami nauczyciele, którzy opiekują się nimi dotychczas. Za likwidacją szkoły zagłosowało 11 radnych, zaś 8 było temu przeciwnych.
Rodzice są załamani postawą większości z nich. Do końca wierzyli, że do samorządowców dotrą ich argumenty za utrzymaniem Trójki. – Dzieci w tej szkole czują się bezpiecznie. Panuje w niej niemal rodzinna atmosfera: mała liczebność klas pozwalająca na indywidualizację nauczania i wsparcie każdego ucznia. Nauczyciele znają nasze dzieci i nas, wiedzą, z jakimi trudnościami się borykamy i mogą natychmiast zareagować na daną sytuację czy problem. W dużej szkole jest to niemożliwe. Nie zgadzamy się z taką polityką edukacyjną, która sprowadza się do matematycznych wzorów, w której górę nad dbającą o prawidłowy i harmonijny rozwój dziecka szkołą przejmuje interes biznesowy. (…) Decyzja o likwidacji szkoły nie może opierać się wyłącznie o czynnik ekonomiczny. Nasze dzieci nigdy nie będą wskaźnikami ekonomicznymi – pisali w petycji przeciwko likwidacji podstawówki.
