Mieszkaniec Oświęcimia stracił 5 tysięcy złotych po tym, gdy został naciągnięty na inwestowanie w akcje gazociągu bałtyckiego Baltic Pipe.
Do 64-letniego oświęcimianina zadzwonił mężczyzna, który podał się za menadżera firmy inwestycyjnej i przedstawił mu ofertę zakupu akcji Baltic Pipe.
– Pseudomenadżer potwierdził, że inwestując w te akcje mężczyzna szybko pomnoży swoje oszczędności. Poprzez dużą pewność siebie i odpowiedni dobór słownictwa oszust zdobył zaufanie 64-latka. Następnie namówił go na wpłatę nieco ponad 1 000 zł, niezbędnego do rozpoczęcia inwestycji, a następnie na wpłatę 4 000 zł. Kiedy tylko mężczyzna dokonał przelewów, oszust zerwał z nim kontakt – informuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.