23 lutego obchodzone jest jedno z najsłodszych świąt w polskiej tradycji – tłusty czwartek. Zapach świeżo smażonych pączków z lukrem zapewne skusi niejednego, jednak należy zdawać sobie sprawę, że za pysznym smakiem pączka z dżemem kryje się około 300 kalorii. Jak podkreślają eksperci ze słodkości nie trzeba rezygnować tego dnia. Tak więc, co zrobić, aby nie przesadzić?
Tradycja tłustego czwartku sięga czasów pogaństwa, kiedy to świętowano zakończenie zimy i nadejście wiosny. Posiłki serwowane w tym czasie miały być przede wszystkim tłuste, dlatego też jednym z dań na stołach były pączki z dodatkiem… słoniny. Pomimo, że do dnia dzisiejszego obchodzony jest tłusty czwartek, to jednak przez wieki receptura pączków zmieniła się. Współczesne nadzienia stanowią najczęściej: marmolada, czekolada, budyń czy likier jajeczny.
Zakazany owoc w postaci słodkości kusi, dlatego tłusty czwartek jest dość trudnym dniem nie tylko dla osób z nadwagą i otyłością, ale także tych, którzy są w trakcie odchudzania. – Średniej wielkości (70g) tradycyjny pączek z marmoladą dostarcza nam ok. 300 kcal, z czego 1/3 tej energetyczności stanowi tłuszcz. Ponadto pączki są źródłem tak zwanych „pustych kalorii”, ponieważ poza dużą wartością kaloryczną nie posiadają witamin i składników mineralnych – mówi bielska dietetyczka, Klementyna Gryboś.
Jeśli niekoniecznie chcemy przerywać dietę z okazji Tłustego Czwartku, możemy uczcić ten dzień, sięgając po lekkie wypieki.
Z pomocą bielskiej dietetyczki, przygotowaliśmy przepis na pączki… pieczone!
Przepis (na 6 sztuk):
50 ml ciepłego mleka
25 g świeżych drożdży
180 g mąki pszennej (można połączyć pół na pół z mąką pszenną pełnoziarnistą)
25 g cukru
szczypta soli
2 małe jajka
80 g masła klarowanego
około 18 malin (świeże lub rozmrożone wcześniej)
Przed przygotowaniem ciasta wyjmujemy z lodówki drożdże, masło i jajka, aby je ocieplić. Przygotowujemy rozczyn z drożdży (mieszamy ciepłe mleko, drożdże, 1 łyżeczkę cukru i 1 łyżkę mąki), odstawiamy do wyrośnięcia na 10 minut. Przesiewamy mąkę, dodajemy sól i cukier- mieszamy wszystko razem. Dodajemy drożdże i mieszamy, następnie dokładamy jajka cały czas mieszając drewnianą łyżką. Wyrabiać ręką przez około 10 minut, stopniowo dodawać miękkie masło, cały czas wyrabiając. Odstawić na 1 godzinę do wyrośnięcia. Rozwałkować ciasto na placek o grubości 1 cm. Z ciasta wyciąć 6 kółek (np. szklanką) do środka włożyć po 3 maliny, złożyć na pół i zlepić brzegi. Tak przygotowaną kulkę włożyć do papilotki, wszystkie papilotki ułożyć na blaszce dopieczenia i odstawić na 30 minut do wyrośnięcia. Piec przez 15 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C.
