Przez cały długi weekend bielscy policjanci, strażnicy miejscy oraz leśni zwracali baczną uwagę na kierowców nieprzepisowo parkujących swoje pojazdy. Szczególnie interesowały ich okolice Szyndzielni oraz zapory w Wapienicy.
Bilans akcji? Stróże prawa przyłapali łącznie ponad setkę kierowców, którzy zignorowali obowiązujące zakazy. W większości wystarczające były pouczenia i zwrócenie uwagi, część z kierowców została ukarana mandatami karnymi lub wnioskami do sądu.
– Weekendowa akcja miała w znacznej mierze charakter profilaktyczno-edukacyjny, jednak jeśli okaże się ona niewystarczająca, policjanci wobec sprawców wykroczeń będą wyciągali surowe konsekwencje prawne. Kierowcy, którzy będą ignorowali zakazy, powinni się liczyć z mandatami karnymi lub wnioskami o ukaranie do sądu. Jeśli pojazd pozostawiony zostanie w warunkach, w których zagraża bezpieczeństwu, może także zostać odholowany na koszt właściciela – zaznacza Roman Szybiak, p.o. rzecznika prasowego bielskiej policji.
Zapraszam do Górek i Brennej na wały Brennicy – tam również należy poinstruować kierowców o zakazie parkowania
O dokładnie to samo miałem napisać. Byłem w niedzielę i pseudotyrysci muszą swoim autem podjechać pod samą rzekę. Ul. Wesoła to był jeden wielki parking.