W ostatnich tygodniach coraz bardziej nabrzmiewa problem ze złym parkowaniem w centrum Sidziny. Chodzi głównie o zastawianie bramy wjazdowej na teren przykościelny. Jakby było tego mało kilka dni temu ktoś tak zaparkował auto, że autobus nie mógł dojechać pod szkołę.
Jak podkreśla wójt Stanisław Tempka, pomimo próśb i apeli kierowanych od wielu miesięcy, niestety sytuacja cały czas się powtarza.
– Samochody pozostawiane są przed bramą ogrodzeniową kościoła w Sidzinie, a zwłaszcza w trakcie nabożeństw. Takie nieprzemyślane zachowanie kierowców może powodować realne zagrożenie dla osób uczestniczących w nabożeństwach, bowiem zaparkowany pojazd odcina drogę ewakuacji i uniemożliwia dojazd do budynku kościoła, a w przypadku zagrożenia także służbom ratunkowym – zaznacza wójt wskazując, że auta pozostawiane są przed bramą pomimo tego, że w pobliżu są dostępne parkingi.
Wójt podkreśla, że dodatkowo parkowanie pojazdów bezpośrednio przed bramą utrudnia wejście do kościoła szczególnie seniorom, matkom z dziećmi i osobom o obniżonych możliwościach poruszania się.
– Z uwagi na bezpieczeństwo mieszkańców Sidziny informujemy, że teren w rejonie kościoła jest monitorowany za pomocą kamer, a wszelkie przypadki łamania przepisów ruchu drogowego w rejonie kościoła i budynków użyteczności publicznej będą zgłaszane policji – dodaje wójt Stanisław Tempka.
Tymczasem w środę (8 stycznia) zaparkowany samochód zablokował wjazd dla autobusu w kierunku Szkoły Podstawowej w Sidzinie, który nie dojechał po uczniów.
– Zwracam się z apelem, aby nie blokować wjazdu do szkoły, szczególnie w czasie odwozu dzieci ze szkoły – podkreśla wójt Stanisław Tempka.
