Pąsowe róże rozdane. Nas także doceniono

Burmistrz Suchej Beskidzkiej Stanisław Lichosyt zaprosił do Sali Rycerskiej miejskiego zamku tych, którzy w ciągu całego roku w różny sposób wspierali organizację imprez kulturalnych i sportowych organizowanych w grodzie nad Stryszawką.

Zorganizowaną jedenasty raz Galę Pąsowej Róży rozpoczął minikoncert flecistki Katarzyny Sadok – Baranowicz i gitarzysty Rafała Baranowicza, będących nauczycielami suskiej Szkoły Muzycznej I stopnia. Po nim prowadzący spotkanie Piotr Jezutek podkreślił, że organizatorzy wydarzeń kulturalnych i sportowych starają się je przygotowywać na jak najwyższym poziomie i w pełni profesjonalny sposób, by w ten sposób docenić wsparcie udzielone przez sponsorów. Dodał, że niejednokrotnie zaangażowanie się sponsorów w przedsięwzięcia podnosi ich rangę i wywołuje u odbiorców pozytywne skojarzenia. Firmy i instytucje, które w największym stopniu wsparły miasto otrzymały duże statuetki z charakterystycznymi różami. Spore grono innych podmiotów otrzymało nieco mniejsze statuetki. Zanim te trafiły do rąk prezesów, dyrektorów i przedstawicieli głos zabrał burmistrz Stanisław Lichosyt. Wspomniał, że dzięki sponsorom miasto może więcej pieniędzy przeznaczać na rozwój gminy. Dodał, że w tym roku Sucha Beskidzka otrzymała od darczyńców ponad 160 tys. zł. Podobnie jak w latach ubiegłych władze miasta doceniły udział mediów w promocji imprez organizowanych w stolicy powiatu, co również przekładało się na podniesienie ich rangi.

Podziękowania trafiły między innymi do poralu beskidzka24.pl i  Małopolskiej Kroniki Beskidzkiej, reprezentowanych przez szefa redakcji tygodnika Wojciecha Ciomborowskiego. Zwieńczeniem gali był koncert orkiestry smyczkowej suskiej szkoły muzycznej, która pod batutą Dagmary Książek – Lisickiej wykonała utwory z repertuaru muzyki rozrywkowej, filmowej i klasycznej.

Autorem fotoreportażu jest Wojciech Ciomborowski

navigate_before

navigate_next