Od 1 stycznia oddział pediatryczny Szpitala Śląskiego w Cieszynie czasowo zawiesił działalność. Powodem jest brak lekarzy.
Przypomnijmy, że 30 listopada dyrekcja Szpital Śląskiego w Cieszynie wystąpiła do wojewody śląskiego o czasowe zawieszenie działalności Oddziału Pediatrycznego (pisaliśmy o tym tutaj). Powodem był kryzys kadrowy. – Nasza konkretna sytuacja dotyczy braku lekarzy, którzy chcieliby i mogliby dyżurować w nocy oraz w dni wolne od pracy. Mniejszym problemem jest obsada w normalnej ordynacji od 7.00 do 15.00, ale dramatycznie brakuje nam osób, które chciałyby dyżurować od 15.00 do 7.00 oraz pełnić 24-godzinne dyżury świąteczne czy weekendowe – wyjaśnia Czesław Płygawko, dyrektor Szpitala Śląskiego.
Póki co działalność oddziału ma być zawieszona do 31 marca. Co to oznacza dla pacjentów? Rodzice, których dzieci będą musiały być hospitalizowane w tym czasie, uzyskają świadczenia z zakresu pediatrii w Bielsku-Białej, Żorach bądź Jastrzębiu-Zdroju. – Analizowaliśmy liczbę świadczeń pacjentów pediatrycznych, czyli do ukończenia 18. roku życia w naszej placówce. I tak w tym roku, w ciągu 11 miesięcy, udzieliliśmy 21 710 świadczeń, z czego tylko 985, czyli 4,5 proc. dotyczyło hospitalizacji na oddziale pediatrycznym. Dla przykładu z SOR-u skorzystało w tym czasie 2736 pacjentów pediatrycznych, a poradnia chirurgii dla dzieci przyjęła prawie 6 tys. pacjentów. I to się nie zmieni. Nadal gdy zajdzie taka potrzeba, będziemy udzielać pomocy osobom do 18 roku życia w ramach innych oddziałów takich jak otolaryngologii, dermatologii, ginekologii, obserwacyjno-zakaźny. Oddziały te mają bowiem prawo przyjmować pacjenta pediatrycznego. Jeśli na SOR trafi pacjent wymagający hospitalizacji na oddziale pediatrycznym, wówczas szpital zapewni mu transport do innej lecznicy – zapewnia Czesław Płygawko i dodaje, że nie ma zagrożenia dla funkcjonowania nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, do których trafia również bardzo dużo pacjentów pediatrycznych.
ludzie przyjęli jakiś syf teraz zwykła grypa groźna, dobrze że w USA biorą się za tych zbrodniarzy
Oby za 3 miesiące oddział wznowił działalność. Tego Wam i sobie z okazji Nowego Roku życzę!
Nie ma co sie Dziwic. Dyrda to nie lekarz a kat! jak traktowal dzieci?
Zgroza! Pomiatał lekarzami . Gdyby nie lekarka z ukrainy to syn by sie przekrecil… a ten pseudo lekarz stwierdzil ze syn jest zmeczony!! 2 tygodnie pozniej stwierdzono u syna uraz mozgu!!!! BARDZO DOBRZE ZE GO ZAMKNELI.
Tak cieszynioki.Tacy jesteście dumni ze swojej przynależności ale trzeba o coś walczyć to “jo ni”
Zamknąć na Amen ten oddział śmieszny.
skandal
Co za porównanie? W Oddziale musi być lekarz całą dobę a nie kilka godzin.
Musi, więc niech i dyrektor szpitala musi a nie tłumaczyć, że już zawieszaliśmy oddział więc zawiesimy kolejny raz.
Nie tradycja a smutna rzeczywistość. Na brak pediatrów skarżą się też w innych krajach. Lepiej zrobić specjalizację z chirurgii estetycznej i zarabiać niezłe pieniądze
O tradycji mówiłem w sprawie zamykania i otwierania oddziału i dziwne, że tak łatwo można zrobić. O tłumaczeniu brakami, że nie tylko u nas i że inni mają gorzej – słyszę na codzień.
O dzieci trzeba chyba dbać najbardziej, bo są to bezbronne istoty ufające dorosłym. A Ci nie widząc żadnego problemu zamykają jedyny oddział na tak rozległy teren. To jest skandal nad skandalami.