To kolebka i bijące serce miejscowości – tak o kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Starej Wsi mówi jego proboszcz, ksiądz Grzegorz Then. Historyk sztuki z wykształcenia, pieczołowicie dba o zabytkowy kompleks i odkrywa jego tajemnice. Przykładem tego jest znaleziony w mensie ołtarza bezcenny dowód na to, że właśnie w tym roku przypada jubileusz – bagatela – 500-lecia wybudowania drewnianej świątyni. – To nasz najcenniejszy zabytek, który staramy się wspólnie pielęgnować. Jest prawdziwą perłą i dumą naszej gminy – stwierdza Marian Trela, burmistrz Wilamowic.
Zapieczętowana ampułka
Był 1996 rok. Ks. proboszcz Grzegorz Then zwrócił uwagę na pewną… cegłę. Wyróżniała się obrysem w mensie, znajdującej się u podstawy ołtarza, za ozdobną drewnianą osłoną. – Jeszcze pamiętam emocje towarzyszące temu, gdy odkrywa się coś niezwykłego. 9 listopada tamtego roku, w obecności zespołu prof. Antoniego Barciaka z Uniwersytetu Śląskiego, wyjęliśmy tę cegłę. We wnęce znaleźliśmy niewielką cynową ampułkę z wieczkiem na zawiasie, zaplombowaną znakomicie zachowaną pieczęcią lakową. W środku znajdywał się zapisany po łacinie niewielki pergamin. Nadto zawinięta w materiał była kostka św. Barbary, stanowiąca relikwię – wspomina proboszcz kościoła.
Udało się odczytać łaciński tekst z owego pergaminu: „Roku Pańskiego MDXXX (1530) 20 dnia miesiąca lipca, Ja, Dominik z łaski Boga biskup laodycejski i sufragan krakowski, konsekrowałem kościół i ołtarz ten na część Boga Wszechmogącego, św. Krzyża Nawiedzenia oraz Cudownego Wniebowzięcia Maryi Dziewicy, Michała, Macieja i Relikwii 10 tysięcy Męczenników…”.
– Badania dendrochronologiczne wykonane przez uniwersytet w Toruniu potwierdziły datę budowy kościoła. Rzeczywiście – jak wskazywały inne dowody – został wybudowany w 1522 roku. Ta ampułka to prawdziwy diament tego pięknego zabytku, eksponat, który dokumentuje jego historię. Choć trzeba zastrzec, że sama parafia jest jeszcze starsza, bo istniała już w XIV wieku. Archeolodzy nie są jednak pewni, czy poprzednia świątynia znajdywała się w tym samym miejscu. Myślę, że jest jeszcze sporo do odkrycia – ocenia proboszcz.
W bukowym kręgu
Piękny drewniany kościół w Starej Wsi jest równie pięknie położony. Na niewielkim wzniesieniu, w otoczeniu pól rozciągających się na pagórkowatym terenie i urokliwych stawów. Warto zaznaczyć, że nie jest jedynym zabytkiem, ale centrum zabytkowego kompleksu. Charakter zabytku ma bowiem choćby otaczający kościół mały park. To dorodne buki, w otoczeniu których świątynia – szczególnie jesienią – robi ogromne wrażenie. Status zabytków mają też budynek starej drewnianej szkoły z XVIII wieku, cmentarz oraz rozsiane w okolicy cztery piękne kapliczki, a wzrok przykuwają jeszcze przydrożne krzyże.
Jakby tego było mało, gospodarz parafii stworzył bogate muzeum w budynku nowej plebanii, nadając mu nazwę „Sacrum i profanum”. Od historycznych skarbów może się zakręcić w głowie każdemu miłośnikowi historii. Ks. Grzegorz Then zgromadził tu liczne dzieła sztuki podchodzące z parafii. To obrazy, rzeźby, drewniane ozdoby pokryte malunkami, naczynia i szaty liturgiczne. – Niektóre znajdywałem na strychu, pokryte kilkucentymetrową warstwą kurzu, zrolowane niczym stara wykładzina, rzucona gdzieś w kąt. Na części płócien niemal niczego nie było widać. Dopiero ogromny wysiłek profesjonalistów przywrócił tym eksponatom pierwotne piękno. To wielka radość, że udało się je ocalić od zniszczenia i będą skarbem dla przyszłym pokoleń – zauważa ks. Grzegorz Then. Jego dumą są przepastne gabloty, wypełnione pisanymi po łacinie księgami, z których część liczy sobie po parę wieków. W centrum stworzonego przezeń muzeum znajduje wspaniały tryptyk renesansowy z drugiej połowy XV wieku, przedstawiający Madonnę z Dzieciątkiem w towarzystwie świętych Barbary i Katarzyny. A tuż obok tego swoistego diamentu pięknie zaprezentowano to, od czego się wszystko zaczęło, czyli cynową ampułkę z XIII wieku., zawierającą relikwię św. Barbary i wspomniany dokument stwierdzający konsekrację kościoła w 1530 roku.
Będąc prawdziwym miłośnikiem historii i sztuki oraz patriotą, ks. proboszcz wzbogacił muzeum jeszcze m.in. o eksponaty związane z walką Polaków o niepodległość. To obszerna kolekcja dokumentów, medali, pism, ale i w dużej mierze broni białej oraz pistoletów i karabinów skałkowych i kapiszonowych z różnych epok. Trzeba tu podkreślić, że proboszcz jest zarazem kustoszem, który sam oprowadza gości i turystów i po zabytkowym kościele z jego przyległościami, i po stworzonym przez siebie muzeum. Tuż przed wejściem do sali ekspozycyjnej, uwagę zwracają ponadto wyjątkowe zdjęcia kościoła i Starej Wsi, wykonane przez samego proboszcza, który jest utalentowanym fotografikiem, mającym oko do wspaniałych kadrów i gry światłocieniem.
Perła Starej Wsi
– Pochodzę z Bielska-Białej. Myślę, że akurat do tej parafii trafiłem raczej przez przypadek, niż z racji wykształcenia. Mija już trzydzieści lat mojej posługi w tym niezwykłym miejscu z najcenniejszym i najstarszym zabytkiem w całej diecezji. Mam wielką satysfakcję, że samemu kościołowi oraz pozostałym zabytkom udało się przywrócić historyczny charakter – nie kryje ksiądz.
– Zawsze mogłem liczyć na władze gminy, z burmistrzem Marianem Trelą na czele. Doceniają wartość tego miejsca i od lat wspierają odnowę zabytków, czując odpowiedzialność za to, by je zachować w jak najlepszym stanie. Wiele mojej pracy to szukanie źródeł finansowania prac konserwatorskich. Przez te wszystkie lata udało się zrobić bardzo wiele, w tym przede wszystkim doprowadzić świątynię do stanu bliskiego pierwotnemu. Jednak w takim miejscu, tak bogatym w zabytki, zawsze jest mnóstwo do zrobienia i zawsze odczuwa się niedosyt – zwraca uwagę ks. Grzegorz Then.
Proboszcz podkreśla, że kościół to nie tylko zabytek: – To ciągle miejsce, które tętni życiem religijnym i jest centralnym punktem życia całej wsi. Mam to szczęście, że mieszkańcy są bardzo zaangażowani w życie parafii, religijni, rozumiejący wartość historii i tradycji. Mają poczucie, że dbają o swoje własne dziedzictwo.
Jubileusz 500-lecia kościoła został zaplanowany na 21 i 22 maja. Zaproszono już kardynała Kazimierza Nycza, urodzonego w Starej Wsi, który regularnie odwiedza kościół i przyległy cmentarz, na którym znajduje się grób jego rodziców.
Marian Trela, burmistrz Wilamowic:
Kościół w Starej Wsi jest perłą naszej gminy, najcenniejszym zabytkiem, który przyciąga turystów. To wielka radość, że został przywrócony do tak pięknego stanu – tym większa, że tak niewiele drewnianych kościołów przetrwało aż pięć wieków. O ten najcenniejszy pieczołowicie dba ks. Grzegorz Then, poświęcając temu niemal cały swój czas i uwagę.
Doceniamy wielką rolę proboszcza, a zarazem kustosza wspaniałego muzeum. Jest dobrym duchem Starej Wsi i zaangażowanym członkiem naszej społeczności. Dość powiedzieć, że jest także fotografikiem i filmowcem, na którego możemy liczyć. Ponadto przyjmuje wycieczki i opowiada o naszym dziedzictwie zarówno turystom, jak i młodym mieszkańcom Wilamowic.
Gmina wykorzystuje swoje możliwości, by pomagać w renowacji zabytków. Wspiera prace renowacyjne nie tylko kościoła, ale też m.in. kapliczek. Obecnie trwają prace w budynku starej szkoły, które finansowane są dzięki rządowej dotacji, ale też ze wsparciem środków parafii i gminy. Już niedługo będziemy się więc cieszyć kolejnym odrestaurowanym zabytkiem.
Piękne zdjęcia dołączone do artykułu.