W jednej chwili Wojciech Stasica z Pietrzykowic ze swoimi dziećmi został bez dachu nad głową, tracąc przy tym cały dorobek swojego życia. Bezlitosny pożar strawił całe poddasze jego domu. Straty są ogromne. Sąsiedzi i mieszkańcy zorganizowali zbiórkę pomoc dla tej poszkodowanej rodziny, bo chcą im pomóc w odbudowie domu.
Do tego dramatycznego pożaru doszło we wtorek, 19 stycznia, przy ulicy Wierch Granic w Pietrzykowicach.
– Pożar pojawił się niespodziewanie. Nie było czasu, aby cokolwiek ratować, bo ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Pan Wojtek z dziećmi musieli ratować przede wszystkim swoje życie. Straty są bardzo duże, bo spaliło się całe poddasze domu i część pomieszczenia gospodarczego, a sprzęty zostały zalane przy gaszeniu pożaru. W jednym momencie pan Wojtek stracił dorobek swojego życia – podkreślają jego sąsiedzi, którzy nie siedzieli bezczynnie i natychmiast ruszyli z pomocą i wsparciem.
Rodzinie zapewniono tymczasowy lokal w budynku gminnym w Pietrzykowicach. Ludzie dostarczają im niezbędne rzeczy jak żywność i odzież.
– Chcemy pomóc odbudować im dom! Wiemy, że wspólnie nam się to uda, bo wierzymy w moc ludzi! – podkreślają sąsiedzi i mieszkańcy z Pietrzykowic, którzy zaangażowali się w pomoc dla rodziny Stasiców.
Wojciechowi Stasicy i jego rodzinie można pomóc poprzez wpłaty na prowadzone dwie internetowe akcje:
CHCE vege-picke…. please
Idiotyzm w tym miejscu takie rzeczy pisać “podszywacz”.
parszywacz to znowu ty ? lotnik? mówiłem ci już że głupotą jest lżejsza od powietrza ,he? ale musisz mieć noszenie , j.p.
Noszenie dają też jointy, które osobnik kupuje od Chińczyków na moście po czeskiej stronie jak się chwalił. I chwali się innymi rzeczami nie do chwalenia.
on chyba nie jest inżynier tylko innyżer
Nie przyznaje się i słusznie bo to ściema. Żaden szanujący się inżynier nie będzie się dowartościowywał w nicku, po co? Ściema jak wiele innych “na poziomie”.